Odpowiedzi prosimy przesyłać na adres:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Kto pierwszy ten lepszy!

„Alek na kilka miesięcy musiał wyjechać ze stolicy. Wyjeżdżał zgnębiony, choć wyjeżdżał z nowym honorowym pseudonimem nadanym mu przez Wawer: Kopernicki.
Jechał do narzeczonej. Basię, o cztery lata młodszą od siebie, poznał Alek na początku wojny.
Była szczupłą brunetką, miała delikatną cerę i pociągała Alka tym wszystkim, czego mu brakowało w jego osobowości.
Była rozważna, zrównoważona, skupiona, zwarta w swych myślach i zamierzeniach.
Potrafiła wytworzyć wokół Alka atmosferę ciepła, serdeczności i spokoju.
W Warszawie nigdy nie było czasu na dłuższy kontakt z Basią. Teraz po raz pierwszy mogli ze sobą przebywać całe dnie.
Jakżeż cudownie się czuli. Na długie popołudnia, a czasem o wczesnym świcie szli na spacery do lasu i tam gadali, gadali.
Dziewczyna, las i ciekawa rozmowa - czyż może być przyjemniejszy odpoczynek? Rozmawiali o wszystkim. O książkach i życiu.
Alek w tym czasie wczytywał się w Mądrość i przeznaczenie Maeterlincka.
Interesowały go zagadnienia psychologiczne i filozoficzne, ale znacznie więcej od książek interesowało go samo życie.”


Powodzenia!