Odpowiedzi prosimy przesyłać na adres:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Kto pierwszy ten lepszy!


„Nikt nigdy nie zatrzymał go na ulicy i nie spytał przyjaźnie: Jakże się miewasz, drogi Scrooge?
Kiedy mnie odwiedzisz? – Żebracy nie prosili o jałmużnę, dzieci nie pytały o godzinę,
nigdy w całym życiu Scrooge’a żaden mężczyzna ani żadna kobieta nie spytali go o drogę.
Poznawały się na nim nawet psy ociemniałych ludzi, bo gdy nadchodził,
ciągnęły swych panów do sieni czy na podwórza domów i tam machały ogonami,
jak gdyby chcąc powiedzieć: - Lepiej, niewidomy panie, żeby człowiek wcale nie widział,
niż żeby mu tak źle z oczu patrzało!
Ale Scrooge się tym nie przejmował. Tego właśnie pragnął.
Kroczyć samotnie po tłocznej ścieżce życia i odstraszać wszelką ludzką życzliwość – ach,
dla Scrooge’a było to tym, co ludzie znający się na rzeczy zwą „istną delicją’.


Powodzenia!